"Biednemu zawsze wiatr w oczy" "Nierzucaj słów na wiatr" "Gdy wiatr od wschodu wedkrz zdycha z głodu"
Wiatr jest zły. Zarówno taki co delikatnie szeleszcze listkami jak i taki który pożycza twoją kozę i meble ogrodowe na czas nieokreślony. Jest ktoś kto lubi wiatr? No może żeglarze, ale nie oszukujcie się: wiatr napewno nie lubi nikogo! Jednak jest pewna grupa osób, której wiatr poprostu nienawidzi, a są nią rowerzyści.
Kolega opowiadał mi, że wybierająć się na wycieczkę rowerową z 3 kolegami musieli pierw dojechać do miejsca spotkania każdy od innej strony świata i o dziwio każdemu wiatr wiał w prosto w oczy! Widać w miejscu spotkania utworzył się punkt ultra wysokiego ciśnienia. I jak tu nie mówić o złośliwości wiatru? Sam często staję się nieszczęsnym podróżnikiem na dwóch kółkach i bardzo mnie irytuje gdy wypluwając z siebie płuca poruszam się tempem obżartego ślimaka, który zachowuje szczególną ostrożność na każdym kroku, bo jest przekonany, że stąpa po kruchym liściu. I nie pomaga w tym moja areodynamiczna postura (wyglądam jak przejechany walcem skalar).
Oczywiście wiatr jest potrzebny roślinom wiatropolnym, np zbożom. Ale trudno, bez chleba da się żyć, a bez roweru jest ciężko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz