wtorek, 5 października 2010

Kurs jak po torze


   Piękny dzień. Na słońcu chyba była dostawa węgla, bo grzeje pełną parą. Bezchmurne niebo zdaje się to podkreślać. Albo raczej gdyby było chmurne to by zasłaniało ten fakt. Dom opustoszały zawierający tylko moją półżywą zombi-osobę. Gdzieś z oddali dochodzi głos dzwoneczków. Takich chińskich, co to dyndają na wietrze wydając metaliczne dźwięki.  A że wiatr dziś hula to i dzwoneczki ochoczo koncertują. Wszystko to buduje jakiś taki śniony, bajeczny, a zarazem zwiastujący nieszczęście nastrój. Nie zważałem na to jednak i dzielnie udałem się schodami w dół w kierunku kuchni w celu przygotowania Tosta. Wszystko szło zgodnie z planem, gdy nagle wyjrzałem za okno. Tam doszło do katastrofy. Kwiatek wspólnie z doniczką leżał przewrócony. Leżał wśród róż. Przegrał batalię z tym drańskim wiatrem. Przed oczami stanęła mi dramatyczna scena, Kwiat bohatersko mocuje się z Wiatrem, raz szala zwycięstwa przychyla się na jedną stronę raz na drugą. Róże oglądają całe zajście z rosnącym niepokojem. Nagle Wiatr dokonuje podstępnego ataku plecami, zadaje decydujący cios i wywala Kwiata. Róże lamentują, chcą biec na pomoc. Ale są zakopane, więc nie mogą biec. Logiczne.
   No i? No i że czasami tak bywa z ludźmi, nie? Mamy jakieś poglądy, myślimy że będziemy im wierni do końca. Dostajemy się w złe towarzystwo, dajemy się ponieść nurtowi i bach, koniec.
Albo walczymy z przeciwnościami losu, powoli zaczyna nam brakować sił i bach, popełniamy samobójstwo. Podobno co 40 sekund na świecie ktoś się targa na swoje życie.
Albo postanawiamy coś zrobić, coś konstruktywnego i wymagającego. Ale zalewna nas fala pomysłów na spędzenie czasu w jakiś niekonstruktywny sposób, ale za to przyjemny. Dajemy się ponieść fali i bach! Nie udało się, znowu.
   Recepta? Potrzebujemy dobrej kotwicy. Nie za ciężkiej, żebyśmy mogli ją dźwigać i nie za lekkiej, żeby dawała nam potrzebne wsparcie. Co jest taką kotwicą? My, nasz charakter, siła woli. Łatwo mówić. Oddałbym wszystko, aby tylko mieć żelazną wolę.

9 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś żelazną wolę... ;) niby miło, ale też bardzo frustrująco. Miło czasem złamać jakiś wewnętrzny zakaz... dać się ponieść... :) oczywiście bez przesady, ale jednak ;)

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, tak to się dzieje często z ludźmi...
    Też chciałabym mieć żelazną wolę, bo mam tylko silną...chyba...

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśliby oczyścić żelazo z domieszek, będących wątpliwościami, tworzyłoby ono jedną z najtwardszych rodzajów stali. Tak samo jak można przeprowadzić redukcję żelaza w wielkim piecu, tak można myśl oczyścić z niestałości. Jest to możliwe. jednak wymaga pracy nas sobą samym. Cenna uwaga, dziękuję.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Mała Mi
    Ale nie mylmy dyscypliny z żelazną wolą. Taka wola sprawia właśnie, że utrzymanie dyscypliny nie jest uciążliwe czy frustrujące. Zasady można łamać, pewnie. Tylko gdy łamanie zasad staje się zasadą to się robi problematycznie i tracimy kontrolę. Właśnie chodzi mi tylko o to żeby jej nie stracić ;)
    @Marta
    Myślę, że silna wola jest wystarczająca.
    @Venea (ładny nick :) )
    To samo mogę powiedzieć: cenna uwaga, dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha, dziękuję, że wierzysz w to, że dostanę się do liceum i na studia. ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja wyobraźnia mi imponuje..
    Na prawdę.
    A brak żelaznej woli często bierze się z braku pasji, chęci i motywacji do życia, tą jakże łatwo stracić. Trzymam kciuki za Ciebie!

    I zapraszam do siebie częściej!
    Patkowaa

    OdpowiedzUsuń
  7. przyrównanie ludzi i naszego istnienia do spadającego i ginącego kwiatka powaliło mnie na kolana. świetna notka, ukazująca nasze życie, kłopoty i załamania ludzkiego umysłu, chcącego to życie zakończyć.

    życzę dalszych pomysłów na tak zniewalające wpisy. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za miłe słowa.

    Wytapianie mojej własnej kotwicy jest procesem mozolnym lecz ciągłym. Myślę, że aby się pozytywnie zakotwiczyć potrzeba czasu i przede wszystkim dużo zapału do ciężkiej pracy nad starymi nawykami oraz pomysłami na działania niekonstruktywne.

    Wpis niebanalny, genialny.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...