niedziela, 3 lipca 2011

Gdybym wiedział to co wiem

   Tak, pomyłki chodzą po ludziach. Kiedyś na przykład zdarzyło mi się pomylić toaletę damską z męską. Od tego czasu bacznie analizuję oznaczenia na drzwiach łazienek, a w kieszeni zawsze noszę ściągawkę na której mam wyjaśnione co oznaczają owe symbole. Innym razem wracając z kolegą ze szkoły tak bardzo zachwyciłem się pewnym modelem samochodu, że zacząłem się do niego przytulać. Pech chciał, że nie zdążyłem w porę zauważyć, iż w środku zasiadują sobie jacyś ludzie. Ale przynajmniej w jednej kwestii nigdy się nie pomyliłem. Mianowicie w ocenie aktualnego nastroju mojej kotki. Zawsze zakładałem, że jest rozjuszona i zawsze miałem rację!
   Najgorsze jednak jest gdy człowiek żyje w błędzie, a mimo wszystko jest przekonany, że ma rację. Wydaje mu się, że pozjadał wszystkie mózgi włącznie z rdzeniami. Później się okazuje, że owszem pozjadał, ale chyba mózgi jakiś imbecyli albo motyli. I idzie ślepo przed siebie, nieczuły na przekonywania  bliskich, głuchy na rady swojego chomika. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że zmierza on w złym kierunku. Rzeczy na jego biurku układają się w magiczne symbole po czym w tajemniczy sposób zmieniają miejsce położenia i trzeba ich szukać. Automatyczne drzwi w sklepie nie chcą się otworzyć za pierwszym razem, a w środku jakaś osoba przed nim wykupiła ostatniego Kubusia, na którego miał wielką ochotę. Wypożycza książkę z biblioteki i zastaje tam podkreślone na jaskrawy kolor podgniłej wiśni słowo „zawróć”. W końcu wychodząc z domu napotyka zdechłą mrówkę, która zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Ale on, zadufany człowiek nie zwraca na to uwagi. Brnie dalej. Aż w końcu dochodzi do katastrofy, która na zawsze zmienia dzieje jego życia. Ale wtedy jest już za późno, żeby odwrócić bieg wydarzeń. Musi dźwigać ciężkie brzemię, każdego poranka zastanawiając się jakby to było wspaniale, gdyby nie podjął tamtej złej decyzji. Bywa.

7 komentarzy:

  1. Zagadkowe to wszystko:) Na jakąż to katastrofę wskazywały te wszystkie znaki na niebie,ziemi i półce sklepowej?

    Czasami się zastanawiam, czy gdybym codziennie rano piła kakao na śniadanie, czy moje życie wyglądałoby tak samo?
    ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. @ Madzia... Kurde Kakao! Ale mnie naszło

    @ Roteku! Jej, po pierwsze mega mnie rozbawiłeś stwierdzeniem "głuchy na rady swojego chomika". A po drugie oprócz mega ciekawości, która zżera mnie przez nieświadomość powodów stworzenia tego postu jest on bardzo interesująco napisany. Tak bawi i jednocześnie mówi: WEŹ SIĘ OGARNIJ I POSŁUCHAJ, POPATRZ, POCZYTAJ, BO PĘPKIEM ŚWIATA NIE JESTEŚ, A DO SUPER MÓZGU CI DALEKO! Po prostu odczuwam to jako dobrą radę. Żeby nie brnąć ślepo w swoje racje i czasami posłuchać innych, przeanalizować i dopiero wtedy zdecydować czy naprawdę warto dalej robić to co się robi.

    Ojej... Muszę to przeczytać jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Magdo
    Tożsamość owej tragedii musi już zostać moją tajemnicą.
    Myślę, że dobrze, że nie pijesz kakaa codziennie rano. Wcale nie jest takie zdrowe ;)

    Kasiu
    Czasami człowiek chce osiągnąć swój cel nie bacząc na koszty. Nie istnieje dla niego nic poza strefą w którą mierzy. Wszystko inne bagatelizuje. W tym rzeczy, które są tak na prawdę dużo dużo ważniejsze. W ten sposób łatwo można je stracić. Nigdy można pozwolić, aby jedna myśl zdominowała umysł, przesłoniła wszytkie inne.
    Przesłanie jest dokładnie takie jak mówisz. "Posłuchaj, popatrz, poczytaj..." tak, tak właśnie powiniennem był zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko co naprawdę jest błędem? Czasami jest tak, że jesteśmy o czymś przekonani, lecz bliscy chcą nam wmówić, że się mylimy, wszystko wokół staje przeciw nam, nawet nasz żółw nie chce przy nas wyjść ze skorupy. Jedynie kotka wskoczy nam na kolana, popatrzy prosto w oczy mówiąc "zaufaj intuicji", a potem zamruczy i zaśnie, a my nie chcąc jej budzić musimy siedzieć w tej samej pozycji godzinami, aż zrobią się nam odciski. Mimo jej dobrych chęci, wszystko inne jest przeciw nam, aż w końcu tracimy wiarę w siebie i wątpimy w nasz światopogląd, który wydaje się nam tak racjonalny i logiczny, że niemal niemożliwe, by był błędny. Odrzucamy go i stajemy się jak inni, a zdanie społeczeństwa staje się naszym jedynym światopoglądem. Einstein: "wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi".

    Ot takie, małe spojrzenie z drugiej strony ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mówię, żeby postępować tak jak mówią inni. Zawsze jednak warto zapoznać się ze zdaniem osób trzecich i przemyśleć to co nam mówią. Wydaje mi się, że jak ktoś stoi z boku to ma dużo lepsze pole widzenia, co jednak nie oznacza, że musi mieć rację.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, jak fajnie poczytać myślących :) Chociaż wiek mi do was, mam wrażenie, to tego wieku nie ma :) Einstein miał rację!! Czas nie istnieje....

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tam myślę, że wiek wcale nie różnicuje ludzi :)
    Kurcze, ja zawsze myślałem, że Einstein twierdził, że czas właśnie istnieje, bo w tej swojej teorii względności poświęcił dużo mu miejsca. Ale teraz zajrzałem do internetu i faktycznie gość uważał, że czas nie istnieje. Hmm, to dowodzi słuszności mojej teorii, że kiedyś byłem mądry, ale zgłupiałem i ciągle głupieje, bo jak byłem małym dzieckiem to też doszedłem do wniosku, że czas nie istnieje :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...